top of page

TEST - miski spowalniające

miska spowalniająca
Miska spowalniająca i wkładka firmy Tiaki

Nowomoda na miski przyszła już jakiś czas temu jednak za temat wzięłam się dopiero teraz.

Mam potrzebę więc uznałam, że zainwestuje. Kupiłam więc 3 miski oraz wkładkę - zaciekawiona co to takiego i wzięłam się za ten nowoczesny wynalazek.

W moim stadzie Khalla jest pochłaniaczem namiętnym i mimo, że pochłanianie karmy na wyścigi nie wywołuje to u niej wzdęć czy refluksu potrafi tak szybko i z pełnym poświęceniem połykać karmę, że jakoś nie chciałam wierzyć w to, że jakakolwiek miska jest gotowa na to aby skutecznie ją powstrzymać.

Zamówiłam więc miski oraz wkładkę w najbardziej chyba popularnym sklepie online, którego nazwa zaczyna się na zoo, a kończy na plus. Jednak z misek to nabytek zakupiony w Biedrze jakiś czas temu. O nim też opowiem choć stoi w koncie i jest totalnie nieprzydatnym wynalazkiem. Dodam - nieprzydatnym dla moich psów, ale nie dla wszystkich.


CO TO JEST MISKA SPOWALNIAJĄCA

Miska spowalniająca to miska z zagłębieniami, zakrętami, przekładkami, kanalikami, wypustkami, dziurkami i takimi tam nierównościami, w którą da się nasypać karmę, nałożyć żarcie z puszki lub podać BARF'a, suple czy cokolwiek jedzenie o różnej konsystencji.

Z samej teorii wiec miska spowalniająca powinna być gadżetem, który pomoże zwolnić wchłanianie żarcia przez psa. Wolne jedzenie jest zdrowsze dla psa. Zapobiega gazom, pomaga kontemplować jedzenie..... Nie, no żartuję. Szybkie jedzenie u psów jest motywowane konkurencją, genetycznie zaprogramowane, aby najeść się do syta zanim jakiś skurczybyk zeżre to co właśnie złowiłeś. Choć tysiące lat hodowli ras i ich ewolucji zmieniło wiele, to u niektórych ten instynkt nadal rządzi.


NA CO WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ PRZY WYBORZE MISKI ?

Na początek kilka uwag, które są ważne i od których zacząć należy, bo wybór tego typu miski nie jest wcale taki łatwy.

Wielkość i szerokość oraz głębokość. Tym należy się przejmować jeśli pies jest naprawdę wielki. Jak masz doga niemieckiego, albo CC albo mastifa to musisz szukać wielkiej miski, głownie dlatego aby cała jednorazowa porcja się do niej zmieściła. Jeśli jednak masz psa przeciętnej wielkości miska wcale nie musi być wielka. Na tym sama się nacięłam.

Wypustki i przeszkadzacze. Wcale nie muszą być kręcące się, przemieszczające czy ciasne i skomplikowane. Ważne natomiast aby były twarde, przytwierdzone do miski dość mocno i niejadalne. Kolejna ważna rzecz choć nie oczywista to przyczepność miski do podłoża. Miska spowalniająca musi, choć nie dosłownie być niemal przyklejona do podłoża. Inaczej zostanie sponiewierana, przewrócona, przekopana i wywrócona do góry nogami. I to jest mega ważne.

Wiele zależy też od żarłoczności Twojego psa i jego charakteru. Moja Khalla to jest zawzięta bitch i na nią trzeba atomówki aby zwrócić jej uwagę. Musi być więc stabilnie, ale nie łatwo.

TEST

Kupiłam trzy miski i jedną rzecz zwaną wkładką tej samej firmy co miska. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się jednak, że. swietnie nadaje się także do stosowania ze zwykła plastikową czy metalową miską do której się zmieści.

MISKA FIRMY TIAKI - TREBOL

To jest mój numer 1. Zdecydowanie. Nie ze względu na plastik, z którego jest wykonana. Na początku wydawało mis się, że nie przetrwa zderzenia ze staffikiem. Jednak to co jest jej wartością to jej możliwości i funkcjonalność.



Rozbieralna na części. Nawet nie musze jej wpychać do zmywarki. Kiedy ją rozbieram staje się coraz bardziej prostą miską i nadal mogę jej używać, choćby jako miski na wodę. Jej mycie to dosłownie 3 sekundy. Nie ma znaczenia czy złożysz ją w najbardziej skomplikowane opcje czy zostawisz tylko podstawę jest nadal miską. W zestawie jest przyssawka, trzyma ona miskę na miejscu, ale nie jest idealna. Na chropowatych panelach ulega pod naciskiem nochala psiego i wędruje po podłodze. Może sprawdzi się z matą silikonową. To będzie chyba następny mój zakup.



Biała wkładka z wypustkami to hit. Pies nie obija o niej pyska, choć sama ta wkładka nie spowalnia jedzenia. Jednak łatwo ją utrzymać w czystości a dzięki temu, że pasuje do miski idealnie, nie przemieszcza się w niej.



Silikonowe wypustki nie są wysokie i pies ich nie gryzie. Jednak ta wkładka z resztą miski staje się sensownym gadżetem. Co więcej jeśli pies jest mały często wystarczy ona aby zwolnić znacząco jedzenie. Miska jest płytka, ale dość szeroka i jeśli umieścisz chrupki między gumowymi wypustkami samo szukanie ich i omijanie tych wypustek już zmusi psa do nieco wolniejszego jedzenia.

Ciemno zielona nakładka daje się wypełnić suplami, owocami lub ich kawałkami, a do tego na środku trzonek, który trzyma wszystko w "kupie" i pomaga kręcić się przekładce dookoła. Można jednak włożyć ją odwrotnie, tak aby była tylko przeszkadzaczem dzięki czemu dogrzebanie się do chrupek niżej jest bardziej trudnione



Sama miska jest dość szeroka, ale też dość niska. Dzięki czemu jedzenie z niej to raczej wybieranie niż łykanie. Duża powierzchnia do penetracji pyskiem jest świetnym pomysłem, bo pies musi odrywać pysk z jednego miejsca i przenosić do innego. Nadaje się więc i dla małych psiaków ale i dla tych większych.

CENA: 27,96

ŚREDNICA 25,5

POJEMNOŚĆ: 1 LITR

WKŁADKA FIRMY TIAKI - MOLIO

Lecimy z następnym gadżetem. Wkładka nie ma ona za wysokiej oceny na stronie. Nie do końca wiem dlaczego. Jak już oceniacie jakieś produkty piszcie dlaczego tak nisko czy tak wysoko. Inaczej taka ocena dla kupującego jest bezwartościowa, bo niby skąd mam wiedzieć czym kierował się oceniający? Miał małego psa, dużego? Co wpłynęło na ocenę? Wiem czas, ale jak już oceniasz nawet wpisz kilka wyrazów i to już będzie wartością dla kupującego, a nie sama ocena w gwiazdkach.

Anyway. U mnie się to małe coś sprawdziło, a nawet pozytywnie mnie zaskoczyło.



Prosta rzecz, kosztowała 21,96 więc prawie tyle co sama miska. Jednak mimo swojej prostoty jest dość funkcjonalna. Za pomocą przyssawek na spodzie swojej stopki, która jest odczepiana, można ją wkleić w zwykłą metalową czy plastikową miskę z prostym dnem. Środek czyli to co stanowi "spowalniaczkę" jest wykręcany ze stopy, dzięki czemu bez stopy można włożyć ją w miskę Tiaki o której pisałam wyżej.



Można włożyć ją jako pojedynczy element w misce, albo na białą silikonową nakładkę dodając jako dodatkową przeszkodę. W zwykłej misce trzyma sie całkiem dobrze. Nie wypada z niej choć zdarzyło mi się, że kiedy pies zlizał miskę nakładka zaczęła po niej jeździć jednak się nie odczepiała.

Fajna i funkcjonalna rzecz. Wymiennie można stosować ją zamiast gwiaździstej ciemno zielonej nakładki. Wtedy jest dodatkowym przeszkadzaczem. Nie obraca się i psiak musi wybierać jedzenie spomiędzy wypustek białej wkładki, a ramion silikonowej jasnozielonej wkładki. Jako samodzielny gadżet też świetnie się sprawdzi. Po prostu ważne aby pasowała do miski, z której karmisz psa.

Silikonowe ramiona są miękkie więc miska może być nieco mniejsza niż obwód samej wkładki jednak nie za ciasna. Jeśli pies nie jest strasznym żarłokiem, który wywraca miskę do góry nogami sama wkładka się także przyda i spełni swoje zadanie.

CENA: 21,96

ŚREDNICA: 17,6 cm

WYSOKOŚĆ: 5,2 cm

BAMBUSOWA MISKA LOTTE



Miska z wypustkami, które są wytłoczone z dna. Wypustki są różnej wysokości i szerokości. Jestem z niej zadowolona, chociaż przyznam, że kiedy Khalla jadła z niej pierwszych kilka razy nadgryzała ją myląc te wypustki są karmą, choć myślę, że to dlatego, że porcja karmy jaką ją karmię wchodzi niemal po brzegi do tej miski. Przez to kiedy trafiała na wypustki gryzła je z przyzwyczajnie tak samo jak łapczywie gryzie karmę.

Jednak po kilku takich sesjach zdecydowanie wolniej zaczęła jeść wiedząc już, że trafi na coś czego nie ugryzie. Zaczęła uważniej i wolniej jeść więc miska spełnia swoje zadanie. Bajerem jest to, że miska jest bambusowa więc precz plastikom!

Poza tym jest lekka i wydawało mi się, że będzie za mała. Okazała się w sam raz. Jednak jeździ po całej kuchni mimo antypoślizgowych gumek. Są one dość mocne i na panelach trzymają całkiem nieźle. Jednak ponieważ Khala jest psem masakrującym miski dawała radę. Jej patent na jeżdżącą miskę to włożyć łapę i przytrzymać nią miskę w miejscu. Patent stosowany przez wszystkie moje psy.

Znalazła jednak na to świetne rozwiązanie i jest ono dość oczywiste. Wkładam tę bambusową miskę do metalowej miski, z której karmię psy standardowo.

Mimo, że po tygodniu karmienia dwa razy dziennie, widać liczne porysowania i nadgryzienia. Uważam, że spowolniła mocno wchłanianie żarcia przez Khalle. Lubię ją i mimo rys i zadrapań, które na początku się wydarzyły widzę, że Khalla nauczyła się jeść z niej dość szybko, a jednocześnie je zdecydowanie wolniej niż robiła to wcześniej.

Świetnie się ją myje nawet pod bieżąca wodą. Ślina nie trzyma się jej długo i sama miska jest wygodna w obsłudze, ale jak już pisałam dla łapczywych psiaków lepiej sprawdzi się jako wkładka do miski, bo solo może hulać po całej kuchni.

CENA: 35,96

ŚREDNICA: 17 cm

POJEMNOŚC: 800 ml

RANDOM Z BIEDRY FIRMY ACTIV PET

Gadżety tej firmy są dość często występującymi zabawkami i akcesoriami dla psów w Biedrze. Co mnie na starcie wkurza w tej misce to jej oznakowanie. Naklejka produkcyjna po ponad roku i kilkunastu myciach w zmywarce, a kilkudziesięciu ręcznie nadal jest widoczna. Jest wielka i nie ma żadnej wartości dodanej, a trzyma się tak, że jakbym chciała to by się pewnie nie udało. Paskudzi wygląd miski ewidentnie.

Za to antypoślizgowe gumki wyleciały z niej po drugim myciu w rękach przez co miska jeździ po całej podłodze.



Mam ja dość długo, ale używałam jej tylko do testów i obserwacji. Potem pożyczyłam ją właścicielce boston terriera w nadziei, że jej przyda się jej psy bardziej, ale niestety tam tez się nie sprawdziła. Dla małych psów okazała się po prostu za głęboka., Brachycefaliczny boston nie wyciągnie wygodnie języka tak mocno, a wypustki są za duże i za wysokie. Moja Khalla jadła z niej tak samo szybko. Nauczyła się nawet trącać ją łapą wiedząc, że ja wywróci ją aby z niej wszystko wysypać. Staffiki to mądre psy, kombinacje mają w genach i strategie oraz rozwiązania szybką są przez nie wdrażane. Właściwie jak działa to się to stosuje i tyle.

Kupiłam ją pod wpływem impulsu. Niestety nie pamietam już ile kosztowała, ale cena pewnie nie wywaliła mnie z butów. Jednak nie widzę efektu wolniejszego jedzenia z niej. Jednak piszę o niej po to, aby trochę pokazać proces.

Kiedy ją kupiłam i zobaczyłam, że nie działa nawet nie podejmowałam się szukania innych rozwiązań. Uznałam, że to zwykła ściema i kolejny zbędny gadżet wyprodukowany dla naiwnych aby na nim zarobić i istotnie ta miska taka jest.

Producent może i robi na tym kasę, ale chyba ktoś kto zatwierdza projekty tych zabawek sam nie miał nigdy psa, albo ma psy jednej rasy i nie potrafi wyobrazić sobie problemów innych ras o odmiennej fizjologii i fizjonomii.

Po prostu uznałam, ze taka miska dla psa jak mój nie jest w żadnym stopniu pomocnym i trafionym rozwiązaniem. Dopiero kiedy rynek się nieco poszerzył i takich misek jest już całe zatrzęsienie postanowiłam dać miskom spowalniającym drugą szansę.

CENA: nie pamietam, ale cos około 30 zeta

ŚREDNICA:

POJEMNOŚĆ:

PROBLEM ŁAPCZYWEGO I SZYBKIEGO JEDZENIA

Teraz trochę o samym problemie. Problem szybkiego jedzenia pojawia się u szczeniąt jeśli na chacie jest za duża konkurencja do jedzenia. Wtedy liczą się wyścigi. Jest to temat trochę zakodowany genetycznie. Po prostu w dziczy trzeba łapać wszystko szybko i pochłaniać jak najwiecej dopóki ktoś tego nie zabierze i dlatego, że nie wiadomo kiedy trafi się następna wyżerka. Psy teraz są dość odległe od swoich przodków. Jednak tak jak z człowieka nie wypędzisz gadziej części mózgu, tak z psa nie wytępisz instynktu. Moja Aiwa nie miała konkurencji w domu kiedy ją przywiozłam. Nie wiem jak jadła w hodowli, nie pytałam o to, ale w domu jadła zawsze spokojnie i powoli. Jakiś czas potem zaczęła jeść na wyścigi i przyznam, że nie zakodowałam kiedy się to zaczęło. Po prostu zaczęła jeść coraz szybciej, mimo, że nikt jej nie pośpieszał. Khalla ma to chyba po niej choć między 4 a 6 tygodniem jadła z 3 innymi szczeniakami z jednej miski szczenięcej, a potem już tylko ze swojej i nikt jej nie wybierał z miski, a jednak łapie łapczywie jakby miało uciekać. Viktor i KoKo to syn i matka, a u nich nie ma odruchu połykania. Viki tak samo jak Khalla wychował się u mnie. W dodatku wtedy kiedy był szczeniakiem miałam dwa mioty do wykarmienia, konkurencja była więc dość spora, a jednak do dzisiaj je sobie zawsze powoli. I on i KoKo smakują każdy chrupek i nawet kiedy dam im surowe nie zauważam większego i bardziej łapczywego jedzenia.

Psy jedzą szybko i zachłannie z różnych powodów. Konkurencja, brak jedzenia lub głód w jakimś okresie czasu wcześniej. Zaburzenia łaknienia - tak psy też mogą je mieć. Nadpobudliwość, ciągły stres i lęk, niewysypianie się psa, przebodźcowanie. Choć nie jest to zawsze oczywiste. Moje psy zawsze miały co jeść, nikt im dłoni w michę nie pchał. Nikt nigdy nie zabrał spod pyska miski, a jednak mam takie dwa gagatki.

Z tym problemem różnie można walczyć.

Warto zwiekszyć liczbę posiłków. Jeśli pies je raz niech je 3 razy na dobę, ale mniej. Ważne aby pory karmienia były zawsze takie same i nienaruszalne przez dłuższy okres czasu. Jeśli Twój pies je szybko, bo nauczył się, że po jedzeniu jest spacer i równie szybko stoi pod drzwiami gotowy na wyjście, postaraj się zmienić ten rytuał. Najpierw spacer, potem jedzenie. Na początku może być ciężko, zwłaszcza jeśli pies dopycha żarcie po to aby potem wypchnąć wcześniejsze podczas spaceru tą drugą stroną. Jednak warto spróbować. Najlepiej karmić psa w pidżamie kiedy on wie, że w tym stroju to już na pewno nie wyjdziemy. Oczywiście żartuję, bo rano kiedy idziemy do pracy nikt nie będzie biegał w pidżamie do godziny wyjścia, ale warto zmienić nieco rytuały wytrącając psa niejako z jego przyzwyczajeń.

Nie polecam metody wkładania piłeczek w miskę. Za duże szybko zostaną w niej wytrącone, za małe mogą zostać połknięte przez bardziej łapczywe psy i skończy się to wiadomo jak. Przeszkadzacze muszą być przytwierdzane do miski na tyle dobrze, aby nie wylądowały w pysku psa razem z chrupkami.

Uważam, że nawet szczeniakowi, o ile już sam pobiera pokarm warto zainwestować w taką miskę. Będzie jadł wolniej, będzie się bardziej angażował i przy okazji nieco się zmęczy. Inwestując w taką miskę, w której da się zmieniać wkładki można raz na jakiś czas coś urozmaicić albo zmieniać wkładki kiedy zmienia się konsystencja jedzenia.

Co do tych co już jedzą łapczywie też jest to świetne rozwiązanie. Dobrze dobrana miska nawet jeśli jeździ po podłodze i tak zdecydowanie zwalnia pochłanianie. Nie wiem czy z czasem "wyleczy" problem. Ja zauważyłam, że kiedy daję Khalli w zwykłej misce problem powraca więc w jej przypadku ewidentnie problem znika po dobraniu odpowiedniego typu miski.

Przemyślany zakup zrobi z miski wielofunkcyjne rozwiązanie. Dlatego ja jestem zadowolona z miski Tiaki, choć pewnie mogą być i lepsze na obecnym rynku, ale przetestowanie ich to zajęcie niemal niewykonane ze względu na ich ilość. Jadąc na wakacje mam wszystko w jednym. Choć nie wleje w nią niewiadomo ile wody, bo jest dość płytka, to jest to wystarczająca ilość wody aby pies się napił, a ja częściej mogę wymieniać wodę i wylewać z niej glut. Jeździ nieco po podłodze, ale to tylko utrudnia szybkie jedzenie więc nie jest najgorzej. Zastosuję mate antypoślizgową i sprawdzę czy z tym rozwiązaniem będzie lepiej. Miska Lotte także się sprawdziła. Jest ekologiczna, dość lekka i wygodna. Nie jest jednak rozbieralna więc nie zrobię z niej miski na wodę, bo pies będzie się zapowietrzał pijąc z niej i trafiając na wypustki. Poza tym ma za małą średnicę i pies będzie raczej chlapał z niej na boki

Z pewnością warto zainwestować w którąkolwiek z nich, jak widać nawet niewielkie pieniądze.



PODSUMOWUJĄC:

Uważam, że miska spowalniająca pomysł świetny nie tylko dla tych co za szybko jedzą, ale także dla szczeniąt i dla dorosłych psów, które nie maja problemów z kompulsywnym i szybkim jedzeniem. Jest świetnym urozmaiceniem i warto poza chrupkami wrzucić tam po kątach coś jeszcze innego. Dodać żółtko surowe, kilka owoców miedzy przestrzeniami i jakieś suple. Pies będzie jadł z niej dłużej, ale będzie też jadł bardziej wybiórczo i świadomie. Będzie wybierał to, co lubi najbardziej dzięki czemu jedzenie nie będzie tylko czynnością, ale stanie się eksplorowaniem i przyjemnością. Zmęczy nieco psychicznie psa i rozładuje eksces samego jedzenia.

Ja mam 5 psów obecnie. Najstarszej jedenastolatce brachycefalicznej daruje już poszukiwania żarcia po kątach i zakrętach. Ona nie ma już kilku zębów i nawet kiedy daję jej jedzenie o różnej konsystencji w jednej misce, ona się nigdy nie śpieszy. A czasem wręcz mogłaby, bo potrafi jeść swoją porcję nawet 15 minut. No arystokracja na najwyższym poziomie. Miski spowalniające wprowadziłam już dwum najbardziej żarłocznym dziewczynom Aiwie i jej córce Khalli. Może z czasem każdy mój pies będzie miał takie cudo. Nie dlatego, że każdy z nich ma taki problem, ale dlatego, że uznałam to rozwiązanie za całkiem fajne, zwłaszcza, że staffiki wręcz wymagają wyhamowania i bardziej świadomego jedzenia i właściwie nie tylko jedzenia.

Słowem POLECAM takie rozwiązanie. Ten bajer zdecydowanie mi się spodobał. Warto tylko pamietać, że wybór miski należy dobrze przemyśleć. Każdy pies jest inny. Warto wziąć pod uwagę jego możliwości fizjologiczne. Miska spowalniająca nie musi być wcale droga. Niecałe 3 dyszki to nie jest jakiś wielki majątek, a jednak spełnia oczekiwania. Choć używam jej niecałe 2 tygodnie do czasu tego wpisu.

Uznaje zatem ten gadżet może nie za konieczny, ale na pewno za ten, który wart jest posiadania i swojej ceny. Nawet miska z Takko spełnia moje oczekiwania choć nie stosuje jej samodzielnie, ale wkładam ją w metalową miskę Khalli i to daje rezultaty.


No cóż rozciągnęłam się mocno jak to ja. Mam nadzieję, że ten dość szczegółowy wpis przyda się Tobie i Twojemu psu. Zachęcam Cię do zaobserwowania moich profili na Faceboo'u oraz Instagram'ie. Dzięki temu będę mogła rozwijać ten blog oraz podcast i robić więcej takich testów.

DZIĘKI !



Comments


Newsletter

Zapisz się na newsletter postów, aby dostawać powiadomienia

o nowych wpisach, testach i zmianach u nas 

Zwiazek_Kynologiczny_w_Polsce_ZKWP-logo-D734C036EC-seeklogo.com.png
logo FCI
Logo-PsiaraManiakalna-biały-bt.png

Obserwuj nas

  • Youtube
  • Instagram
  • Facebook

 

"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie" (autor nieznany)

Dziękujemy!

bottom of page